?Czuwaj !⚜️
? Tegoroczna pielgrzymka Wędrowników, była dla naszego środowiska jest już za nami. Była dla nas wyjątkowa pod wieloma względami. Szczep Tomaszowski zasili krąg wędrowników naszego Hufca pierwszymi harcerzami. Na młodą drogę wstąpili Dominik i Jakub. Cieszy nas to niezmiernie i daje nadzieje na dalszy rozwój naszego Szczepu.
?Mieliśmy również wziąć udział w 3️⃣0️⃣ pielgrzymce organizowanej w tym wyjątkowym miejscu, jakie upodobali sobie wędrownicy w św. Krzyżu – Klasztor Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, o czym w wyjątkowy sobie sposób odpowiedzieli Skautowi „weterani” pielgrzymowania do tego świętego miejsca, druhowie Zbigniew Korba i Marcin Kruk. Dowiedzieliśmy się jak wydarzenia to urastało od spotkania się garstki osób w tym miejscu, do ponad 600 osób obecnie!
?Wzięliśmy udział również w wielu ceremoniach tego dnia, kiedy to służbę Namiestnika Wilczków? kończył Emil Zawadka, a jego trud i oddanie w tej służbie, wszystkie gromady wilczkowe, okazały podarowując symbolicznie swoją chustę. Dziękujemy za służbę?! Nowym namiestnikiem został Maciej Szulik. Gratulujemy!
?Koleją ceremonią, było przekazanie 17 letniej (a nieoficjalnie i dłuższej?) służby w zakresie kursów „Marty i Józefa”????, które to swoją pieczą obejmował nasz Hufcowy Robert Fedorowicz, mając ogromny wkład w bezpieczeństwo obozów, naszych imprez, pod kontem pożarowym, pierwszej pomocy, czy bezpieczeństwa podczas prac obozowych. Podziękowania za wkład były nie mniej widowiskowe. Dziękujemy❤️! Służbę przejął Daniel Staszewski. Gratulujemy!
?Trudno się rozstać ze strefą komfortu własnego domu, gdzie jest nam ciepło i bezpiecznie.
Jak mawiał Ojciec Święty Jan Paweł II✝️; „Miłości bez krzyża nie zaznacie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie”. Papież Franciszek✝️; „ Sądzimy, że abyśmy byli szczęśliwi, potrzebujemy dobrej kanapy. Kanapy, która pomoże żyć wygodnie, spokojnie, całkiem bezpiecznie. […] „Kanapa-szczęście” jest prawdopodobnie cichym paraliżem, który może nas zniszczyć najbardziej, bo po trochu, nie zdając sobie z tego sprawy, stajemy się spali, ogłupiali, otumanieni, podczas gdy inni – może bardziej żywi, ale nie lepsi, decydują o naszej przyszłości.”
?Zdjęcia nie oddadzą emocji, myśli, naszych trudności, wewnętrznej walki ze słabościami fizycznymi, duchowymi. Pogoda dopisywała, bardziej podkreślając piękno okolicy, przez którą wędrowaliśmy. Nie oddadzą atmosfery, zapachów, dźwięków i widoków. Tu trzeba być, aby to przeżyć, zrozumieć, zobaczyć, być częścią całości… (link)?
?Tam zostawiliśmy nasze troski, intencje, modlitwy, krople potu na szlaku… To był świetny czas na integrację w ramach naszego Hufca Rawskiego, a dla naszych nowych wędrowników, czas poznania nowego harcerskiego życia i wzięcia udziały w czymś naprawdę wyjątkowym i podniosłym?.
?Po drodze snulismy już plany na przyszłoroczną pielgrzymkę, ciesząc się ze wspólnie spędzonego czasu w wyjątkowym i doborowym towarzystwie wspaniałych ludzi. Bóg zapłać wszystkim za obecność na pielgrzymce!?
?Dzięki Bogu, dotarliśmy cali i zdrowi do kresu naszej pielgrzymki, a po nie do naszych domów i rodzin.
?Dziękujemy za obecność ks. Włodzimierzowi i Sławkowi. Morze w przyszłym roku uda się całą trasę wspólnie z nami pokonać.? Bóg zapłać!?
? zdjęć użyczyli:
?- Robert Fedorowicz
?- Marcin Kalinowski
?- Bartłomiej Czernic